BMW G30 540i USA na konwersji do standardów EU w Mobile Coders :).
Zakres:
- aktualizacja całego pojazdu do najnowszej wersji
- kodowanie tylnych lamp LCI
- zmiana języka na PL
- zmiana jednostek na te europejskie
- aktualizacja nawigacji do wersji europejskiej (cała Europa)
- diagnostyka pojazdu
Czy import samochodu z USA się dalej opłaca? Patrząc na rynek można spokojnie rzec, że tak, jednak należy pamiętać, że bez odpowiedniej wiedzy i doświadczenia kupowanie auta Zza Ocean może przyprawić o ból głowy.
Nie mówimy tutaj tylko o formalnościach, bo one są najmniejszym problemem, największym będzie oszacowanie kosztów naprawy na podstawie fotek w Internecie.
O ile są ludzie, którzy się w tym specjalizują i mają zwykle kogoś tam na miejscu, kto spojrzy na samochód przed jego licytacją, ale są to rzadkie przypadki, o tyle zwykły Kowalski musi liczyć na to co widzi na zdjęciach. W 90% kupuje się kota w worku i należy pamiętać, że na 99% koszty naprawy będą większe niż zakładamy.
W każdym tygodniu robimy kilka konwersji różnych BMW i powiemy Wam szczerze, że 1 na 30 udaje się kupić i naprawić w założonym wcześniej budżecie ;).
I teraz dochodzimy do kwestii czy warto się w to bawić?
odpowiedź nie jest jednoznaczna, to zależy od wielu zmiennych takich jak obecny kurs dolara, jaka jest dostępność części dla danego modelu, czy jest to auto Premium czy nie itp.
Z obserwacji widzimy, że im nowsze i wyższej klasy auto, to bardziej się opłaca import z USA. Musimy sobie jednak zdawać sprawę, że takie samochody będą o ok 20% tańsze niż ich europejskie odpowiedniki. I nie ma znaczenia w jak idealnym stanie są i tak będą tańsze.
Nie wynika to z różnic w samej konstrukcji samochodu, ponieważ BMW jest niemalże identyczne, a drobne szczegóły można tanio zmienić czyniąc pojazd w 100% europejskim. Różnica bieżę się ze strachu przed wątpliwej jakości naprawy. Wiadomym jest, że samochody ze Stanów przyjeżdżają prawie zawsze uszkodzone, później trafiają do różnej maści "specjalistów", blacharzy, lakierników, którzy robią "na sprzedaż". Rzadko kiedy wykonują oni pracę zgodną ze sztuką, tak by samochód jeździł bezproblemowo następnych kilka lub kilkanaście lat. Niestety taka jest rzeczywistość.
Całe szczęście jest system Carfax, który co nieco może powiedzieć nam w jakim stanie samochód dotarł do kraju.
Oczywiście portal ten również nie jest idealny i nie daje nam gwarancji, że wszystkie uszkodzenia będą tam zarejestrowane, ale zdecydowanie historia powypadkowości takich aut będzie bardziej dostępna i szczegółowa niż europejskich odpowiedników.
My wielokrotnie spotkaliśmy się z super zadbanymi i bardzo dobrze naprawionymi autami z USA, albo z takim, które przyjechały do kraju z bardzo małymi uszkodzeniami, które po naprawie pozwalały zaoszczędzić naprawdę sporą sumę pieniędzy ich właścicielom.
Naszym zdaniem, gdybyśmy mieli doradzić, samochody z amerykańskiego rynku warto kupować i naprawiać dla siebie, a nie z myślą o sprzedaży. Tylko tak idzie zaoszczędzić sporo pieniędzy. Jeśli nie trudnimy się w handlu samochodowym i wydaje nam się, że "dorwaliśmy" okazję na której zarobimy to możemy się bardzo rozczarować.
A wracając do posta, to właśnie taką ładną G30, świeżo sprowadzoną z USA mieliśmy przyjemność konwertować na standardy europejskie i wyszło to bardzo przyjemnie :). Wszystko w samochodzie działa bezbłędnie, a właściciel dodatkowo zapragnął doposażyć sobie tylne lampy z modelu LCI :). Również tutaj pomogliśmy z tematem i wprowadziliśmy odpowiednie kodowania, by je "odpalić" :). Prawda, że ładnie wyglądają?
Dziękujemy bardzo za skorzystanie z naszych usługi i życzymy radości z jazdy.
#MobileCoders #bmwG30 #540i #konwersjaUSA #lci #b58 #przeróbkaUSAEU