Montaż zabezpieczenia IGLA w nowym, dopiero co odebranym BMW X5 G05 – Mobile Coders

Liczba kradzieży aut w Polsce systematycznie rośnie, choć słowo systematycznie powinniśmy zamienić na drastycznie.

Nic w tym dziwnego, ponieważ przyszło nam żyć w czasach, o których wielu z nas nie pamięta.

Wojny, choroby, przerwane łańcuchy dostaw.

Człowiek potrafi się dostosować do każdych warunków, ale niestety warunki nie dostosowują się do człowieka. Stąd też, jeżeli wiecie co mamy na myśli, samochody, a w zasadzie ich kradzież, stała się znów „opłacalna” lub inaczej, co dla niektórych konieczna, do tego, aby dalej egzystować na tej planecie. Zresztą dotyczy to również innych dóbr materialnych.

Cały proces kradzieży jest zapewne bardziej skomplikowany niż nam się wydaje, jeżeli chodzi o logistykę. Ktoś musi „pożyczyć” samochód, ktoś musi go dostarczyć gdzieś, ktoś musi rozebrać, przewieźć części, sprzedać itd.
Proces niczym w fabrykach samochodów, tyle że to taki odwrócony proces w stosunku do budowania samochodu :).

Ale proces to proces, a co za tym idzie zaangażowane jest w to mnóstwo osób, które z tego żyją i dalej żyć muszą. Dla nich to jak codzienna praca, tyle że może nie opłacają składek emerytalnych :). Reszty dopowiadać nie trzeba.

W obecnych czasach „najbardziej poszkodowany” jest ostatni szczebel, czyli sprzedaż. Brak części oznacza brak sprzedaży, a to oznacza brak pieniędzy.
Zatem zgodnie ze znanym wszystkim powiedzeniem, „okazja czyni złodzieja”, ceny części są coraz drożej wyceniane, a to czyni okazję do podjęcia ryzyka znacznie większego niż było to kiedyś, szczególnie, że z pomocą przychodzi technika, która jak się okazuje, jakimś dziwnym trafem jest bardziej skuteczna w „otwieraniu” seryjnych samochodów niż ich „zabezpieczaniu” :).

Problem kradzieży dotyczy przede wszystkim właścicieli pojazdów luksusowych, markowych, ale nie tylko.
BMW jako marka plasuje się tu idealnie.
Samochodów z rynków wtórnych np. USA, Kanady, Japonii przybywa na potęgę i trzeba je naprawiać. Ale przecież nie po to kupuje się tanio za granicą by naprawić drogo (na nowych częściach) w Polsce. To oczywiste.

Dlatego, jeżeli zastanawiacie się, czy inwestowanie w dodatkowe zabezpieczenia ma jakikolwiek sens – w końcu każdy pojazd jest wyposażony w różne systemy, takie jak chociażby centralny zamek, alarm, Immobilizer, to nawet się nie ma co zastanawiać.
To co montowane jest fabrycznie jest równoznaczne z tym, że „nie istnieje” i zatrzyma co najwyżej złodziei amatorów, którzy nie różnią się niczym od osiedlowych łobuzów.

Jedynie na co można liczyć na ubezpieczenie i GAP. Ale to też nie do końca tak.
Jeżeli kupujemy samochody z stock’u i kompletnie nie interesuje nas wyposażanie, silnik i może być takim ABC (absolutnie brak czegokolwiek) lub jak to napisał jeden nasz klient, samochód PJTB (pusty jak Turecki bęben) to okej.

Ukradną, poczekacie kilka tygodni na pieniądze i pójdziecie kupić do pierwszego lepszego salonu co tam mają akurat na stanie, np. różowe MINI :), bo chwilowo nie ma X5 40d takiego jak Wam „podnieśli” :).

Ale jak jesteście typem klienta, który konfigurował samochód przez dnie i noce, dopieszczał konfigurację do granic, lub po prostu udało Wam się kupić okazyjnie „auto na full-u”, to taka kradzież zaboli, oj zaboli bardzo.

Konfiguracja samochodu z tym co chcemy dziś okazuje się albo niemożliwa, albo czas oczekiwania na wyprodukowanie ponad rok bez jakiegokolwiek zapewnienia!
Na nic Wam tutaj zwrot z ubezpieczenia. Chętnie byście oddali te pieniądze w zamian za swoje autko. To tak jak promocja w Black Friday, czaicie się na nią kupujecie 80 calowy telewizor w obniżce 20% po czym okazuje się, że przychodzi do Was uszkodzony. Kontaktujcie się ze sprzedawcą, a on informuje Was, że chętnie by Wam telewizor wymienił, ale wszystkie się wyprzedały. Proponują zwrot środków, bo inne rozwiązanie nie istnieje. Po 2 dniach dostajecie swoje pieniądze i jest to kwota dokładnie taka jaką zapłaciliście. Można by pomyśleć, no super, mam kasę na koncie to idę kupić inny telewizor. Problem jednak jest taki, że za tą kwotę stać Was tyko na 55”, a nie 80”, bo Black Friday już minął.

Zatem zastanówcie się teraz przez chwilę i wyobraźcie taką sytuację. Jutro rano Waszego samochodu nie ma tam, gdzie ma być. Doświadczyliście kiedyś tego, dokładnie wiemy jakie to uczucie.
Co robicie? Jak bardzo skomplikuje to Wam plany, życie, interesy, biznes?

Życząc wszystkim, aby ta sytuacja ich nie spotkała, zapraszamy na krótki film z montażu, a w zasadzie opisujący działanie urządzenia znajduje się na naszym nowym kanale YouTube.

https://youtu.be/xFGlISiJwjc

Tak korzystając z okazji, jak już przy tym temacie jesteśmy to w tym roku postanowiliśmy też, że czasami będziemy udostępniać nasze prace poza Instagramem i Facebookiem, również na YouTube, aby klient dokładniej zapoznał się oferowanymi usługami.


W wolnym czasie zachęcamy do przejrzenia wstawianych na bieżąco materiałów. A żeby nic nie umknęło Waszej uwadze zachęcamy do zasubskrybowania kanału :).

https://www.youtube.com/@mobilecoders

#MobileCoders #zabezpieczeniesamochodu #authorIGLA #bmwkodowanie #zlodziej #antykradziezowe
Przeczytaj na