I'm sexy and I know it! - czyli BMW G11 740d
Niemalże nowe, bo z przebiegiem zaledwie 7k km, do tego pięknie wyposażone i bardzo atrakcyjne :). Tak, właśnie takie jest BMW G11, o czym pisalismy już w kilka razy w innych naszych postach.
Tym razem nasz klient zaprosił nas do swojego cudownego garażu. Miejsce, gdzie stoi jego pojazd oznacza tylko to, że mamy do czynienia z prawdziwym fanem marki :).
Gdy pierwszy raz zobaczylyśmy ten garaż to o mało nie pomyliliśmy go z pokojem gościnnym. Gdyby ułożyć w nim kilka mebli typu sofa czy stół, to garaż stałby się atrakcyjnym miejscem do picia kawy z przyjaciółmi i znajomymi ;). Nie, oczywiście prawdziwy fan nigdy nie zrobiłby takich rzeczy ze swoim garażem, przecież dla wiekszości kierowców samochód jest ich przyjacielem i mimo, że nie pije kawy i za dużo nie mówi to potrafimy przebywać z nim godzinami i rzadko kiedy nam się nudzi :).
Podobno prawdziwą przyjaźń można rozpoznać po tym, że pomimo milczenia czujemy się ze sobą komfortowo.
My w towarzystwie samochodów BMW przebywamy codziennie po kilka godzin i cały czas nas to cieszy.
Nie inaczej było z prezentowanym BMW G11, który pod maską ma silnika 3.0d B57 o mocy 320 KM i momencie oborotwym 680 Nm. Limuzyna ta rozpędza się do 100 km/h w 5.2 s. - przecudownie :). I jak tu się nudzić.
Poproszeni zostalismy o aktywację usługi:
- Carplay
- Screen Mirroring
- VIM (video w czasie jazdy).
Dodatkowo zakodowaliśmy:
- ostatnie ustawienie start-stop
- zegary Alpina
- aktywację oglądania filmów z USB + dodatkowych kodeków
- wyświetalnie temperatury opon obok wskaźników ciśnienia
- deaktywacja dzwięków pasów bezpieczeństwa
Bardzo dziękujemy za zaproszenie nas do siebie i umożliwienie pracy przy tak wspaniałym samochodzie jak BMW G11 :).
Życzymy wszystkim miłego dnia :)