MINI ONE 1.2 TURBO 75 KM – szaleństwo czy rozsądek?

Nasz nowy klient usłyszał o nas od swojego kolegi, który korzystał już z naszych usług.
Skontaktował się z nami celem podniesienia mocy w MINI swojej małżonki.

Samochód fabrycznie legitymował się „oszałamiającą” mocą 75 KM.

Wydawać by się mogło, że na taki samochód to wystarczające i wielu klientów przy zakupie uznaje, że jest ok.

Jednak życie szybko weryfikuje nasze założenia.

"Czy coś z tego samochodu jeszcze można wyciągnąć?" - Takie pytanie usłyszeliśmy, gdy odebraliśmy telefon naszego klienta.

Oczywiście – bez wahania w głosie odpowiedzieliśmy :)

Moc w przypadku tego samochodu wzrasta całkiem ładnie, a to wszystko dla tego, że to kolejny przypadek „fabrycznie zduszonej mocy”.

Z Fabrycznych 75 KM po modyfikacji uzyskuje się 120 KM, a moment obrotowy rośnie z 180 Nm do 250 Nm.
Przyjemnie prawda? :)

Wielokrotnie pod naszymi realizacjami zauważyć można komentarze osób, które sugerują, że zakup słabszego silnika z późniejszą chęcią modyfikacji nie ma sensu.

W niektórych przypadkach owszem, ale na szczęście takich przypadków jest bardzo mało.

W opisywanym MINI, samochód występował również w wersji 102 konnej, a różnica między wersją 75, to tylko i wyłącznie program.

Obydwie wersje jesteśmy w stanie podnieść bezpiecznie na taką samą, wyżej opisaną moc, a więc zakup w przypadku tego modelu i słabszej wersji silnikowej, jest jak najbardziej opłacalny i rozsądny. Koszt CHIP-TUNINGu, to zaledwie ułamek różnicy w cenie przy zakupie tego samochodu w mocniejszym wariancie silnikowym.

Kolejny raz więc „życie” pokazuje, że nie wszystko jest "zero-jedynkowe".

Pozdrawiamy gorąco :)

#bmwkodowanie #mini #chiptuning
Przeczytaj na