W BMW E39 też coś da się zrobić 😊

Mamy już bardzo niewiele okazji pracować przy autach, których produkcja zaczęła się w latach 90-tych, co z resztą widać na naszym profilu. Ciężko powiedzieć, czy model serii E39 w ogóle kiedyś się u nas pojawił, ale szkoda nie pokazać auta, które należy Filipa 😊
Autko z końca produkcji, która trwała w latach 1996-2003, zatem stosunkowo świeże. Jest to model 520i z 2,2l silnikiem o mocy 170KM i oznaczeniu M54. Sam motor, to jedna z ostatnich jednostek, którą moglibyśmy zaliczyć do bezproblemowych i prostych, a także odznaczających się już kultową już kulturą pracy sześciocylindrowej benzyny spod znaku biało-niebieskiego śmigła 😊

Nie inaczej jest z autem Filipa. Auto powala świetnym stanem, gdzie niejedno dwa razy młodsze auto wygląda znacznie gorzej. Oczywiście, nie jest to M5, ale jest na co popatrzeć, np. ze względu na M-Pakiet, świetnie utrzymane wnętrze (z fotelami obszytymi Alcantarą).

Ze względu na to, że auto nie posiada rozbudowanej elektroniki (jak na obecne czasy), to pole manewru do zmian było dość mocno ograniczone, jednak nawet w takim modelu można zakodować kilka fajnych i przydatnych funkcji 😊 Niżej wymienione kodowania zależą w dużym stopniu od daty produkcji auta (im młodsze auto tym większa szansa na kodowanie), a co za tym idzie od rodzaju sterownika jaki w danym aucie jest. Niektóre mogą obsługiwać pewne funkcje, a pozostałe nie. U Filipa udało się zakodować kilka następujących rzeczy:

• Aktywacja świateł do jazdy dziennej,
• Aktywacja automatycznego ryglowania drzwi, po przekroczceniu prędkości 20km/h,
• Aktywacja potwierdzenia zamknięcia/otwarcia auta poprzez mruganie kierunkowskazów.

Małe rzeczy a cieszą 😊
Dziękujemy Filipowi za skorzystanie z naszych usług 😊
Przeczytaj na