Mały „budą”, duży „duszą” – Konwersja „miniacza” z USA na standardy EU.
Od jakiegoś czasu widać coraz więcej tych małych, kultowych, samochodów na naszym rynku.
Mamy wrażenie, że od czasu, gdy „ściąganie” zza Wielkiego Oceanu stało się coraz modniejsze, to spora ich część pochodzi właśnie z tego rynku.
Bardzo często mamy okazje z nimi pracować i musimy przyznać, że to zawsze frajda. Te samochody się po prostu nie nudzą :).
Kolorowe, indywidualne, po prostu czadowe :).
Niby w każdym to samo, ale każdy jakby inny. Diabeł tkwi w szczegółach :).
„Maluch” z jakim przyszło nam pracować, to wersja bez nawigacji. A zatem konwersja ograniczyła się do podstawowych i szybkich kroków:
- wykodowanie świateł obrysowych (side marker), tutaj zarówno z przodu jak i z tyłu :)
- przekodowanie przednich świateł,
- zakodowanie tylnego światła przeciwmgłowego,
- zmiana częstotliwości fal radiowych na EUROPĘ,
- aktywacja języka PL – spolszczenie całego systemu w liczniku i radiu,
Cała procedura poszła niezwykle sprawnie i zamknęła się w 30 minutach, bo wcześniej znaliśmy już VIN pojazdu i byliśmy odpowiednio przygotowani :).
Za chwilę pojazd ten trafi na nasze polskie drogi jako prezent „na studia” szczęśliwego syna :).
Czy wy dostaliście kiedyś taki prezent?
My pamiętamy pożyczanie od rodziców samochodu i błaganie o klucze do "lanosa-a" ;).
Udanego dnia :).
#MobileCoders #bmwkodowanie #konwersjaminiusaeuropajaponia