"Zabezpieczyć" moc, czyli modyfikacja silnika w BMW G30 540i oraz montaż jednego z najlepszych zabezpieczeń na rynku AUTHOR IGLA :).
CHIP-TUNING
Moc
340 KM -> 400 KM
Moment obrotowy
450 Nm -> 580 Nm
Jest takie powiedzenie: „Góra z górą się nie zejdzie (…)”.
W momencie, gdy spotkaliśmy się z Bartkiem, niczym młode szczeniaki, obwąchujące się, czuliśmy że skąd się znamy. Tylko skąd... Hmm…
Od słowa do słowa i bingo.
Obaj należeliśmy kiedyś do dużego klubu zrzeszającego miłośników czeskiej motoryzacji OCP – Octavia Club Polska (dotyczy to jednego z nas, drugi to „nienormalny” fan BMW od zawsze ;)).
Tak tak, nasi drodzy czytelnicy.
Nie od zawsze było BMW w "moim" przypadku.
Dlaczego? Z prostego powodu, którym jest brak możliwości, aby takowy rozsądny samochód zakupić za, wtedy, odpowiednie pieniądze ;).
20 letnie „ulepki” z Niemiec ze skręconymi przebiegami nas nie interesowały.
Pamiętamy, jak widząc „betę” na drodze za wszelką cenę próbowaliśmy ją „skilować”, zmodyfikowaną do granic możliwości myślą czeskich inżynierów z niemieckimi genami ;).
I wiecie co wam powiemy? Może nie będziemy mega odkrywczy mówiąc, że punkt widzenia zmienia się wraz z punktem siedzenia :).
Kiedyś też widząc BMW mówiliśmy „brzydkie, za duże to, za małe tamto, brak tego, owego, dresowóz, Będziesz Miał Wydatki itp.”
Dlaczego tak to działa?
Naszym zdaniem to naturalny odruch ludzki, który każe nam sabotować samego siebie i nie dopuszczać myśli, że coś na co nas potencjalnie nie stać, było dla nas atrakcyjne.
Dlaczego o tym piszemy?
A no dlatego, że obserwując niektóre komentarze na naszym profilu, widać właśnie takie ”głosy rozpaczy” wołające o "pomoc".
Szczególnie te w stylu „haha już po gwarancji”, albo „tera to się bydzie dopiero psuć”, „tłok wyjdzie bokiem” itp. :). Sami "specjaliści".
Pracujemy z nowymi, luksusowymi, bardzo drogimi samochodami, marek premium takich jak BMW, AUDI, Mercedes, i tak często pojawiają się absurdalne komentarze krytykujące te auta. Główna przyczyna to zazdrość, która w tym przypadku jest zazdrością tą negatywną.
Widocznie, aby dzień był lepszy, co poniektórzy muszą przed wyjściem do pracy, zanim zasiądą za sterami swojego Deawoo Tico, rzucić kilka obelg jakie to M5 F90 lub nowa BMW X7, jest brzydkie i z powodu tego dużego grilla nie kupiliby tego samochodu.
No dobra, bo trochę odbiegliśmy od tej świetnej G30-tki Bartka.
Na początku spotkania, jak to już u Bartka bywa, rozmowa, rozmowa, rozmowa :).
Zanim zaczęliśmy naszą pracę minęła chyba z godzina paplaniny :).
Bartek mega gaduła, ale dał nam na szczęście zacząć pracę :).
Z racji „starego” zaufania do naszej osoby, poszedł sobie popracować, a my w tym czasie zaczęliśmy dewastację jego samochodu.
Rwanie plastików, ucinanie przewodów, wyrywanie kołków, zginanie blachy … hehe, żart oczywiście.
Bartek jak to czyta ma pewnie w tym momencie ciśnienie 625 na 489.
Nasz klient mega dba o swoje autko, obchodzi się z nim jak z jajkiem. Dosłownie.
W środku jest tak czysto, że można jeść z podłogi.
Stan pojazdy perfekcja do potęgi „eNtej”
Wspominaliśmy o montażu zabezpieczenia.
Owszem wymaga ono zdjęcia przez nas kilka plastików, ale jest to całkowicie bezinwazyjne.
Bez dewastacji, bez śladu, bez obaw, że nawet będzie coś skrzypieć czy strzelać po czasie.
W BMW tak to nie działa. Tak samo z instalacją. Zero cięcia przewodów. Dopinamy się do istniejącej instalacji bez jej cięcia.
Zanim zaczęliśmy jednak pracę z zabezpieczeniem, odczytaliśmy oprogramowanie silnika i wysłaliśmy je do naszych tunerów. Dzięki temu, że w tym samym czasie oni pracowali nad nową mapą silnika, a my montowaliśmy zabezpieczenie, zaoszczędziliśmy w ten sposób czas :).
Gdy skończyliśmy montaż, mapa silnika nie była jeszcze gotowa. Zatem po starej znajomości postanowiliśmy pokodować co nieco Bartkowi, aby pozostawić po sobie nowe odświeżone i dobre wrażenie ;).
Zakodowaliśmy fabryczne liczniki do wartości 330 km/h, oglądanie filmów podczas jazdy, ustawiliśmy zapamiętanie ostatniej pozycji systemu start stop, temperaturę opon i coś tam jeszcze ;).
Po niecałej godzinie pracy byliśmy gotowi.
Gotowa była też mapa silnika z nowymi nastawami, na które Bartek czekał niczym dzieci na Mikołaja (oczywiście te więżące w niego).
Zapis i odczyt mapy silnika odbył się tutaj za pomocą złącza OBD2, co przyspieszyło pracę całej modyfikacji.
Na koniec oczywiście test drogowy i analiza logów. Bartek nie krył zadowolenia z modyfikacji. Jeszcze kilka dni po jej wykonaniu korespondowaliśmy SMS'owo na temat jak bardzo zmienił się jego samochód.
Były też zdjęcia licznika wykonane „na niemieckiej autostradzie ;)”.
Pozdrówka dla Ciebie Bartku i niech się spisuje autko.
Pozdrawiamy też twojego syna, fanatyka motoryzacji!
#MobileCoders #bmwkodowanie #chiptuningBMW #zabezpieczenieBMWauthorIGLA #bmwG30540ichiptuning #bmwCarPlay #bmwStartStop